Dialekty języka hiszpańskiego, cz. II Español americano

Dlaczego w Ameryce Łacińskiej mówi się inaczej niż w Hiszpanii? Jak mówią po hiszpańsku mieszkańcy Karaibów? Kontynuujemy rozważania na temat języka hiszpańskiego. Tym razem wejdziemy głębiej w specyfikę dialektów amerykańskich, ze szczególnym naciskiem na dialekty karaibskie. Sprawdź!

Dialekty języka hiszpańskiego, cz. II

Język jest jedną z najpiękniejszych form ludzkiej ekspresji. Służy nam do komunikacji, do wyrażania myśli i emocji oraz do opisywania otaczającego nas świata. Ale co najbardziej fascynujące jest nośnikiem kultury, historii, mentalności. Wraz z nim przekazujemy rozmówcy cały pakiet socjokulturowy i otwieramy przed nim nasz własny świat, naszą rzeczywistość. W obrębie języka hiszpańskiego wiele jest tych światów i rzeczywistości. Każdy kraj hiszpańskiego obszaru językowego reprezentuje bowiem inne realia geograficzne, społeczne czy etniczne. Efektem takiego stanu rzeczy jest duże zróżnicowanie językowe oraz mnogość dialektów, o czym pisaliśmy szerzej w artykule „Dialekty języka hiszpańskiego” (przeczytaj koniecznie, zanim przejdziesz dalej!).  

A teraz wróćmy na chwilę do początków. 


ESPAÑOL AMERICANO 

W XV wieku język hiszpański wypłynął na statkach w długą podróż przez Atlantyk. W końcu dotarł na Karaiby, a płynąc dalej dobił do wybrzeży dzisiejszej Wenezueli, Kolumbii, Meksyku, po czym przemierzył większą część kontynentu amerykańskiego. Z czasem zadomowił się tam na dobre. Pewnego dnia rozejrzał się jednak dookoła siebie i zrozumiał, że nie umie nazywać pewnych rzeczy i zjawisk; że brakuje mu słów, aby opisać nieznane owoce i warzywa, zwierzęta i rośliny; aby opisać krajobrazy, które niczym nie przypominały Hiszpanii. Zdał sobie sprawę, że oto otacza go zupełnie nowy świat, a żeby móc stać się jego częścią, musi nauczyć się żyć na nowo, czuć na nowo, myśleć na nowo… mówić na nowo. Wszedł też w kontakt z innymi językami - tymi, które były tam przed nim (języki indiańskie) i tymi, które przybyły po nim (języki afrykańskie) – i wraz z nimi zaczął budować nową formę językowej ekspresji. 

Oczywiście w Ameryce nie powstał zupełnie nowy język (choć i takie pomysły chodziły Kreolom po głowach), wiele ma on bowiem ze swojego protoplasty – m.in. strukturę syntaktyczną (składnia), zestaw dźwięków i bazę leksykalną (słownictwo). Zdecydowanie jednak obrał inny kurs i oddalił się od niego znacząco. Zauważono to po pewnym czasie i zaczęto rozmyślać: „co z tym fantem zrobić?”. Dokonano wtedy podziału na hiszpański z Hiszpanii i hiszpański z Ameryki. Pojawił się jednak problem – Ameryka była ogromna i niezwykle zróżnicowana. Argentyńska pampa różniła się od tropikalnych lasów Amazonki; w Andach klimat był srogi i zimny, a na karaibskim wybrzeżu gorący i wilgotny; Boliwijczycy mieli więcej wpływów indiańskich, a Kubańczycy – afrykańskich. Niemożliwym było, żeby na tych wszystkich obszarach posługiwano się tą samą odmianą języka hiszpańskiego. Stwierdzono, że español americano jest zbyt szerokim pojęciem i zaczęto go rozczłonkowywać. W ten sposób powstał podział na zonas dialectales (obszary dialektalne), który miał pogrupować poszczególne dialekty ze względu na te same fenomeny językowe (np. seseo/ceceo, voseo/tuteo). 


ESPAÑOL CARIBEÑO

Jednym z takich obszarów dialektalnych jest region Karaibów, określany przez RAE jako Antillas y Caribe continental. W jego skład wchodzi Kuba, Dominikana, Portoryko, północne wybrzeże Wenezueli i Kolumbii oraz wschodnia część Panamy

Wpływów na karaibski sposób mówienia upatruje się w dialekcie andaluzyjskim i kanaryjskim. Dlaczego? To właśnie z Andaluzji i Wysp Kanaryjskich mieli pochodzić w większości przybyli w czasach kolonialnych marynarze i kolonizatorzy. Dowody na to widoczne są w samym języku, a należą do nich np.:

Użycie 3 osoby l.mn. ustedes zamiast 2 osoby l. mn. vosotros (np. ¿Cómo están? – Jak się macie?)

Słownictwo (np. guagua), w tym marinerismos (np. halar – tirar, guindar – colgar)

Eliminacja /s/ na końcu sylaby lub aspiracja/przydech (np. ustedes przeczytamy ute’de/ uhte’de)

Eliminacja /d/ w pozycji między samogłoskami (-ado/-ada) – cansado/a przeczytamy kansa’o/ kansa’ 


Na formowanie się dialektów karaibskich miały również wpływ inne języki: indiańskie, afrykańskie oraz, ostatnimi czasy, angielski (szczególnie w Portoryko). Dotyczy to w dużej mierze słownictwa (indigenismos, africanismos, anglicismos), ale nie tylko. Od kilku lat prowadzone są badania na temat wpływu języków afrykańskich (Nigeria, Angola) na dialekty karaibskie i okazuje się, że widoczny jest również w składni, wymowie i innych gałęziach językoznawstwa. Oto kilka przykładów:

Podwójna negacja (np. Yo no quiero no)

Zamiana /r/ na /l/(mujer - mujel)

Eliminacja -r (hacer - hace’)


Łatwo sobie wyobrazić, że również wewnątrz karaibskiego obszaru językowego dochodzi do pewnych podziałów. Zanim jednak przejdziemy do szczegółowej analizy tego, co nas najbardziej interesuje (dialektu dominikańskiego oczywiście!), zostawiam trzy filmiki, które przedstawiają trzy przykładowe dialekty z Karaibów. Na początek zapraszam cię do ich przesłuchania i samodzielnego przeanalizowania, a już wkrótce zajmiemy się szczegółowo español dominicano.


Dialekt kubański 



Dialekt portorykański



Dialekt dominikański